Header Ads

Walia: 21-letni afgański uchodźca-gwałciciel skazany przez sąd w Cardiff.


21-letni Afgańczyk w czerwcu br. zgwałcił kobietę, którą spotkał przed barem w Cardiff. Tawab Shinwari w miniony piątek usłyszał wyrok sześciu lat i trzech miesięcy pozbawienia wolności oraz obowiązek wpisania jego nazwiska do rejestru przestępców seksualnych na czas nieokreślony. 


Zobacz Koniecznie
Ofiara spędzająca czerwcową, piątkową noc z przyjaciółmi w jednym z barów w Cardiff, wyszła przed lokal we wczesnych godzinach rannych by usiąść na ławce. Krótko potem do kobiety podszedł Shinwari, który zaproponował jej papierosa i "60 funtów za seks". Przyszła ofiara zaśmiała się, a mężczyzna powiedział, że "tylko żartuje". To nie wzbudziło w kobiecie żadnych podejrzeń i dzięki oczarowaniu jej przez nieznajomego wsiadła z nim do taksówki. Przejechali około 10 minut do miejsca, z którym kobieta nie była zaznajomiona. Zaniepokoiło ją to, że zamiast w stronę domu Afgańczyka skierowali się w stronę alejki przy Richmond Road. Opisując wydarzenie prokurator Nigel Fryer powiedział:

"Jej ostrożność potwierdza fakt, że Shinwari zaczął ciągnąć ją za ramię i nadgarstek. Próbował ją pocałować i popchnął pod ścianę."

21-letni Afgańczyk ściągnął spodnie ofiary i zgwałcił ją. Nie pomogły krzyki kobiety. Napastnik zagroził jej, że "przyjdzie po nią", jeśli wezwie policję. Oskarżony po tym wydarzeniu udał się do swojego domu nieopodal. Przebrał się i wrócił do kobiety, która w tym czasie bezskutecznie próbowała wezwać członka swojej rodziny. 

"Czuła się zdruzgotana i przestraszona. Siedziała przez pół godziny przed ścianą opuszczonego domu." - powiedział prokurator Fryer. 

Richmond Road w Cardiff. Ulica, na której doszło do gwałtu na kobiecie. 
Kiedy Shinwari wrócił do niej, kazała mu odejść i zagroziła, że wezwie policję. W tym momencie oskarżony powiedział, że idą po nią niebezpieczni mężczyźni i ostrzegł, że będzie miał na nią oko. Ofiara pobiegła do pobliskiego domu, gdzie udało jej się znaleźć pomoc. Wezwana na miejsce zdarzenia policja zatrzymała na przystanku autobusowym podejrzanego pod zarzutem gwałtu 21-latka. Profil DNA sprawcy pobrany z próbek kryminalistycznych z ciała ofiary pasował do profilu oskarżonego, który został także zidentyfikowany przez kobietę w nagraniu wideo. 

Zobacz Koniecznie
Podczas przesłuchania Shinwari potrzebował tłumacza. Twierdził, że nie wiedział o tym wydarzeniu, ani go nie pamiętał. Według niego tamtej nocy był odurzony i cierpiał na chorobę psychiczną. Kiedy sprawa trafiła do sądu, oskarżony przyznał się do gwałtu i napaści na tle seksualnym. W osobistym oświadczeniu ofiara gwałtu opisała proces jako "traumatyczny", jednak zdecydowała się kontynuować, ponieważ "nie chciała, aby inne kobiety przeszły przez to, przez co ona przeszła". Ofiara poinformowała, że nie mogła się umyć z powodu badania sądowego, co sprawiło, że czuła się "brudna" i "zawstydzona". Musiała zostać przebadana na obecność chorób przenoszonych drogą płciową, a także gruźlicę, na którą chorował oskarżony. Kobieta cierpi również z powodu lęków. 

"Kiedy chodzę dookoła, wciąż myślę, że mogę go zobaczyć, ale wiem, że jest w więzieniu. Po prostu zaczynam wątpić w siebie i myślę, że zwiaruję. Nawet patrzę przez ramię kiedy ludzie, którzy wyglądają jak on, przechodzą obok mnie. Nie ufam już obcym mężczyznom, boję się, że może się to powtórzyć. Czuję, że muszę dbać o swoje bezpieczeństwo."

Adwokat Clare Wilks powiedziała, że jej klient był osobą z Afganistanu ubiegającą się o azyl. Mieszkał w kawalerce i nie miał wokół siebie rodziny. Oczekuje, że zostanie deportowany w czasie pozbawienia wolności. Shinwari utrzymywał, że nie pamięta tego "incydentu", ale wyraźnie odczuwał wstyd z powodu swojego zachowania. 

Sędzia Michael Fitton powiedział oskarżonemu, że wiedział co robił, gdy gwałcił ofiarę. 

"Udawałeś, że nic nie wiesz o tym co się stało. Udawałeś, że masz problemy ze zdrowiem psychicznym i twierdziłeś, że byłeś tak pijany, że nie pamiętasz, co się stało. Odrzucam te twierdzenia. Podczas przesłuchania zaprzeczyłeś, że to ty i zasugerowałeś, że ona sfabrykowała oskarżenie. Nie okazałeś wyrzutów sumienia."

Sinwari został skazany na sześć lat i trzy miesiące pozbawienia wolności. Jego nazwisko znajdzie się w rejestrze przestępców seksualnych na czas nieokreślony. 

Źródło info: Walesonline.co.uk
Źródło foto:  South Wales Police / Google Street

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.