Header Ads

Masakra w Parkland: 'Słyszałem "głosy demonów"'.


Napastnik, który zamordował 17 osób w szkole na Florydzie, powiedział policji, że słyszał głosy w głowie, które poinstruowały go - jak ma dokonać ataku. Według informacji przekazanych przez organy ścigania, głosy miały być "demonami". 

Od 2010 roku policja była wzywana do rodzinnego domu Nicolas'a Cruz'a w Parkland aż 39 razy, tak wynika z raportów uzyskanych przez stację CNN. Biuro szeryfa otrzymało szereg zgłoszeń alarmowych, w tym dot. "osoby chorej psychicznie", "maltretowania dzieci / osób starszych", "przemocy domowej", "osoby zaginionej" i wiele innych. Cruz po śmierci swojej przybranej matki, 68-letniej Lyndy Cruz, która zmarła w listopadzie 2017 roku na zapalenie płuc, wprowadził się do rodziny przyjaciela. 




Podczas swojego pierwszego stawiennictwa w sądzie w czwartek, Cruz był pocieszany przez przyznanego mu obrońcę z urzędu po tym, jak dowiedział się o zatrzymaniu bez możliwości kaucji, w związku z dokonaną przez niego środową masakrą w Marjory Stoneman Douglas High School. Ostatni bilans zdarzenia to 17 zabitych i 14 rannych. W piątek nadal połowa z nich była hospitalizowana, z czego jedna osoba znajduje się w stanie krytycznym, a siedem w stanie stabilnym. 

Ponieważ 19-latek został oskarżony o dokonanie 17 zbrodni morderstwa z premedytacją, które niosą za sobą możliwość orzeczenia kary śmierci na Florydzie, podczas stawiennictwa miał na sobie pomarańczowy kombinezon i kajdany na nadgarstkach i kostkach. Cruz nie spuszczał wzroku i nie przemawiał w sądzie, poza potwierdzeniem swojego nazwiska. Tuż obok niego zjawił się przydzielony obrońca, Melisa McNeil, która kładąc rękę na ramieniu, pocieszała go. Obrona przekazała, że napastnik z Florydy miał myśli samobójcze, rozumie ogrom swoich działań i jest pełen skruchy. Inny członek zespołu obrony, Gordon Weeks, ze łzami w oczach przekazał dziennikarzom, że jego klient "rozpoznaje" to, co zrobił i jest "głęboko zasmucony". 

"Ma do czynienia z szokiem spowodowanym tym co zrobił" - powiedział Weeks. 

McNeil i Weeks powiedzieli, że Cruz cierpi na autyzm, depresję i poważne problemy psychologiczne, a to wszystko bez systemu wsparcia, jaki ma większość ludzi. 

"Kiedy twój mózg nie jest w pełni rozwinięty, nie wiesz, jak sobie z nim radzić" - powiedziała McNeil - "To jest dziecko, które siedzi naprzeciwko mnie."

Weeks dodał:

"Dziecko jest głęboko zmartwione. On przeszedł poważną traumę w wyniku utraty matki."

Prokurator Generalny stanu Floryda - Pam Bondi powiedziała, że jest "pewna", że prokuratorzy będą optowali za karą śmierci dla nastoletniego strzelca. Zeszłej nocy około 1000 osób zebrało się w szkole, aby ze świeczkami w ręku uczcić pamięć 17. ofiar napastnika. Wydarzenie rozpoczęło się od chwili ciszy dla zamordowanych, a słyszalny szloch podniósł się z tłumu, gdy przeczytano imiona ofiar. 




FBI oficjalnie potwierdziło, że zostali ostrzeżeni kilka razy o strzelcu. Jedno z ostrzeżeń pojawiło się we wrześniu, a dotyczyło wpisu Cruz'a na jednym z portali społecznościowych - "zamierzam być profesjonalnym szkolnym mordercą". Burmistrz Broward County, Beam Furr przekazał informację, że nastolatek jakiś czas temu przechodził leczenie w klinice psychiatrycznej, jednak od ponad roku nie wrócił do niej. 

17 ofiar masakry na Florydzie
Śledczy nie podali żadnych bezpośrednich informacji na temat Cruz'a, ani jego możliwych motywów, poza tym, że został wyrzucony z liceum Marjory Stoneman Douglas High School, które ma pod swoimi skrzydłami 3000 studentów. 

Źródło info: Daily Mail / ABC News / CNN
Źródło foto: Broward County,  Estitxu Carton via Flickr (CC BY-SA 2.0) / Instagram / Facebook



loading...

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.