USA: Morderca Johna Lennona wyjdzie na wolność? Jest decyzja komisji ds. zwolnień warunkowych.
Morderca byłego Beatlesa Johna Lennona, Mark David Chapman już po raz 11. stanął przed komisją ds. zwolnień warunkowych. 65-latek po raz kolejny musi obejść się smakiem wolności. Chapman odbywa karę 20 lat do dożywotniego pozbawienia wolności w zakładzie karnym Wende na wschód od Buffalo w stanie Nowy Jork. Sąd uznał go winnego morderstwa drugiego stopnia.
8 grudnia 1980 roku na zawsze pozostanie w pamięci fanów zespołu The Beatles. Oto wychodzący ze swojego nowojorskiego apartamentu Dakota John Lennon tuż przed 23:00 zostaje postrzelony przez Marka Davida Chapmana. Muzyka dosięgły cztery z pięciu wystrzelonych kul. Kilka minut po 23:00 świat obiegła informacja, że John Lennon nie żyje. A to wszystko kilka godzin po podpisaniu przez Lennona jego nowego albumu, o który to podpis poprosił czekający na niego Chapman. 19 sierpnia 2020 roku morderca ponownie stanął przed komisją ds. zwolnień warunkowych i ponownie był zmuszony usłyszeć decyzję odmowną.
"Pamiętam, że pomyślałem: "Hej Ty! Masz jego nowy album. Spójrz na to, podpisał Ci go, po prostu idź do domu.". Ale nie mogłem tak po prostu iść do domu." - powiedział Chapman podczas przesłuchania w 2018 roku.
Kolejne przesłuchanie Chapmana ws. zwolnienia warunkowego odbędzie się w sierpniu 2022 roku.
Mark David Chapman |
Mark David Chapman pracował jako dozorca, a także zajmował się naprawą wózków inwalidzkich w więziennym szpitalu. Od czasu do czasu był odwiedzany przez żonę, z którą wziął ślub około 18 miesięcy przed dokonaniem zbrodni.
Źródło info: Independent
Źródło foto: Joost Evers / Anefo / CC0 / David Shankbone / CC BY-SA / NYPD
Post a Comment