Header Ads

RPA: Pięć ofiar seryjnego mordercy. Policja ekshumowała ciała.


Łącznie pięć ciał młodych kobiet zostało ekshumowanych z podwórka domu 25-letniego Juliusa Thabiso Mndawe w Masoyi koło Hazyview w RPA. Podejrzany wskazał miejsca, w których dokonywał morderstw, gwałtów i ukrywał ciała. Tylko w niedzielę policja ekshumowała trzy ciała. Cztery tygodnie wcześniej odkryto pierwsze ciało, a następne po kolejnych dwóch tygodniach. 


Ekshumacja ciał ofiar w wieku od 15 do 24 lat nastąpiła po tym, jak podejrzany przyznał się do popełniania morderstw i grzebania ofiar na swoim podwórku. Policja wpadła na trop seryjnego mordercy gdy rozpoczęła dochodzenie w sprawie zaginionej w maju kobiety, uważanej za dziewczynę podejrzanego. Informacje, którymi dysponowała policja, sugerowały, że para poznała się w mediach społecznościowych. Kobieta trafiła do domu podejrzanego, który tam ją zamordował. Mężczyzna zakopał ciało swojej ofiary obok toalety na podwórku swojej posesji. Policyjne śledztwo doprowadziło funkcjonariuszy do podejrzanego, który na widok policjantów uciekł przez okno swojego domu. Na początku lipca ku zdziwieniu śledczych na posterunek policji mężczyznę przywiozła jego matka. 


Mndawe pojawił się po raz pierwszy w Sądzie Okręgowym w Masoyi w piątek, 5 lipca. Przedstawiono mu zarzut popełnienia morderstwa. W dramatycznym zwrocie wydarzeń Mndawe przyznał się następnie do zamordowania innej kobiety, której ciało zostało ekshumowane w piątkowy wieczór. Następnie przekazał informację śledczym o kolejnych trzech ciałach, ekshumowanych w minioną niedzielę. Dom mężczyzny został spalony przez wściekłą miejscową społeczność. 25-latkowi zostało przedstawionych pięć zarzutów morderstwa, naruszenia ciała, ukrywania zwłok i gwałtu. Wszystkie mogą być rozpatrzone już 16 lipca, kiedy Mndawe pojawi się w sądzie. 

Prowincjonalny komisarz Służby Policyjnej RPA w Mpumalanga, generał broni Mondli Zuma, pogratulował zespołowi dochodzeniowemu za dobrze wykonaną pracę. Jednocześnie wyraził zaniepokojenie ciągłym paleniem domów w rejonie Masoyi przez członków lokalnej społeczności, którzy w ten sposób reagują na domniemanych sprawców morderstw. Jak zaznaczył często domy należą do rodziców i/lub krewnych sprawców, a nie do nich samych. Kilka zostało spalonych po tym, jak domniemani sprawcy albo zostali zabici przez miejscową społeczność, albo zostali aresztowani. 

"Tendencja ta jest nie tylko nielegalną praktyką, ale również trawestacją sprawiedliwości, ponieważ istotne dowody, które mogły znajdować się w domu, mogą zostać zniszczone, niwelując jednocześnie perspektywy skazania." - powiedział generał Zuma. 

Źródło info: South Africa Today
Źródło foto: Pexels / Google Map


loading...

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.