Header Ads

Skazany na dożywocie za gwałt, uniewinniony po 38 latach!


Skazany na dożywocie za gwałt Malcolm Alexander, po 38. latach został uniewinniony. Mężczyzna wyszedł na wolność w ubiegły wtorek. Jego pierwszą decyzją po wyjściu z więzienia był gorący posiłek w Deanie's Seafood w Bucktown.

Według doniesień prasowych z Projekt Niewinność w Nowym Orleanie, badania DNA wykazały, że Alexander, który został aresztowany za zbrodnie w 1979 roku, nie popełnił jej. Jego wynajęty adwokat nie wywiązał się z najbardziej podstawowych obowiązków obrony.

Malcolm Alexander został skazany na dożywocie bez możliwości warunkowego zwolnienia.


"Pełnomocnik, któremu powierzył swoje życie, nie zrobił nic by go bronić." - powiedziała Vanessa Potkin, dyrektor Innocence Project, stowarzyszonym z Cardozo School of Law. "To po prostu niewykonalne. Pan Alexander miał zaledwie 21 lat, kiedy został skazany po jednodniowym procesie. Wiemy, że dzisiaj w więzieniu jest znacznie więcej niewinnych osób, ponieważ ich prawnicy nie zapewniali skutecznej reprezentacji lub nie mieli śordków, by ich odpowiednio bronić. Bez skutecznej obrony nasz system jest niczym więcej niż młynem skazań."

Malcolm Alexander [w środku] ze swoim wnukiem i synem
Alexander zawsze utrzymywał swoją niewinność. 8 listopada 1979 roku właścicielka nowego antykwariatu na Whitney Avenue w Gretna, została zgwałcona. Ofiara, która była biała, została złapana od tyłu w pustym sklepie przez czarnego mężczyznę i wciągnięta do małej, ciemnej łazienki na zapleczu lokalu, gdzie została zgwałcona z pistoletem przytkniętym do głowy. W lutym 1980 r. Alexander spotkał się z kobietą, która zażądała od niego pieniędzy i oskarżyła go o napaść na tle seksualnym. To spotkanie, które nie zostało potwierdzone, a następnie odrzucone w śledztwie przez policję, skłoniło policję do umieszczenia zdjęcia Alexandra w grupie fotografii, które cztery miesiące po gwałcie zostały pokazane ofierze. Napastnik był za ofiarą dokonując zbrodni, dlatego możliwość zobaczenia go była ograniczona. Według policyjnych raportów ofiara "wstępnie" wskazała zdjęcie Alexandra.

Protokół z procesu dowodzi, że adwokat reprezentujący mężczyznę nie złożył wyjaśnień przed sądem i nie złożył ważnych pism procesowych, w tym wniosku kwestionującego identyfikację. Adwokat, który został później pozbawiony swoich uprawnień, nie złożył wstępnego oświadczenia, nie wezwał żadnych świadków obrony, nie zdołał odpowiednio przesłuchać świadków w kwestii identyfikacji i przedstawił mowę końcową, która zmieściła się zaledwie na czterech stronach 87-stronnicowej transkrypcji procesu.

Alexander otrzymał wyrok dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. Chociaż adwokat obiecał złożyć apelację od wyroku, nigdy tego nie zrobił. Projekt Niewinność po raz pierwszy zajął się sprawą Alexandra w 1996 roku, ale szybko odkrył, że poplamiony nasieniem ręcznik i inne dowody zostały zniszczone zaledwie cztery lata po skazaniu. Mężczyzna nigdy się nie poddał i kontynuował walkę, aby udowodnić swoją niewinność. W 2013 roku dowód z włosów uzyskany z miejsca, w którym doszło do gwałtu, znaleziono w laboratorium Biura Szeryfa w Jefferson.

Na podstawie tych informacji i późniejszych rozmów z ofiarą, biuro Prokuratora Okręgowego w Jefferson skontaktowało się z Projektem Niewinność w celu zawieszenia skazania mężczyzny i odrzucenia aktu oskarżenia w sądzie.




Źródło info: wgno.com
Źródło foto: Innocence Project New Orleans

Obsługiwane przez usługę Blogger.